Mijały kolejne dni i tygodnie, chłopaki wrócili do szkoły, Hermiona do rodziców, a Ginny pomagała pani Weasley w pracach domowych. Tak właśnie minął im styczeń i większość lutego. Niestety w tym roku Harry i Ron nie dostali wolnego na Walentynki, więc pary musiały się zadowolić przesyłeczkami. Kilka dni po walentynkach, Ginny siedziała spokojnie w swoim pokoju wyczekując na rozmowę z Harry'm, gdy weszła Hermiona.
- Ginny, możemy porozmawiać?
- Tak, jasne.
- Ale to będzie długa rozmowa - powiedziała brunetka spoglądając na wyciągnięte lusterko.
- Okej, dam tylko znać Harry'emu.
Pięć minut później, gdy rudowłosa wyjaśniła wszystko swojemu chłopakowi, przyjaciółki zaczęły rozmowę.
- No słucham, co mi chcesz powiedzieć?
- Wiktor Krum jest w Anglii...
- No i...?
- No i on... kupuje mi kwiaty i tak dalej...
- Hermiono, ale ty go nie kochasz?!
- Nie! Ginny! Ja kocham twojego brata, to było dla mnie zwykłe nastoletnie zauroczenie, jak dla Harry'ego Cho, a Rona Lavender.
- No to w czym problem?
- No... dla niego to chyba nie było... zwykłe zauroczenie.
- Jak to?!
- No... on był już wtedy dorosły... i zapewne dojrzały...
- O Merlinie! Skąd on wie, ze pracujesz w Ministerstwie?
- Od Deana..., oczywiście nie mam mu tego za złe, nie mógł wiedzieć, ze z tego wyjdą takie rzeczy.
- Jakie dokładnie rzeczy?
- No cóż...zaprasza mnie na kawę, do kina, na spacer..kupuje kwiaty i upominki..
- Na nic się nie zgadzasz nic nie przyjmujesz?
- Oczywiście, że nie Ginny, alee... hmm... Ron dawno nie robił nic w tym stylu...
- No tak i chyba tu jest problem, mówiłaś Wiktorowi, ze masz chłopaka>
- Tak, oczywiście!
- Jak zareagował?
- Zapytał kiedy on mnie gdzieś ostatnio zaprosił...
- Na Merlina! To przebiegły! Do kiedy on będzie w Anglii?
- Do września?
- Coś wymyślimy! Mogę poinformować o wszystkim Harry'ego, przy najbliższej okazji na rozmowę w cztery oczy? To wiele ułatwi.
- Jasne, Kocham Cię Ginny!
- Wiem, ja Ciebie też Mionka!
********
Kilka dni po rozmowie dziewczyn odbyło się przyjęcie z okazji dwudziestych urodzin Rona. Chłopak miał urodziny 1 marca, a przyjęcie było zaplanowane na sobotę po urodzinach. Tak więc 4 marca w Norze, od samego rana trwały gorączkowe przygotowania. Oprócz najbliższej rodziny bowiem mieli się też pojawić przyjaciele solenizanta i Weningowie.
Sobotnie przyjęcie zaczęło się o szesnastej i zabawa trwała w najlepsze. Ron dostał dużo wspaniałych prezentów; nowe ubrania, gadżety, notesy itp. Po odśpiewaniu "sto lat" i złożeniu życzeń wszyscy zasiedli do stołu gdzie wesoło rozmawiali i co chwilę wybuchali śmiechem. Po ponad dwóch godzinach siedzenia przy stole w ogrodzie zabrzmiała muzyka i wiele par poderwało się do tańca. Po kilku tańcach Ginny w końcu udało się wyrwać Harry'ego na krótką rozmowę w cztery oczy.
- Harry, musisz przekonać Rona, żeby się oświadczył Hermionie!
- Dlaczego?
- Krum jest w Anglii i wyraźnie "zaleca się" do Hermiony.
- Przecież ona kocha Rona.
- Tak, ale nie ma pewności czy on kocha ją i żaliła się, że dawno o nią nie zabiegał. Wyszedł z założenia, ze jak ją zdobył to będzie jego.
- I zaręczyny pomogą?
- Tak! Zaręczyny udowodnią Hermionie, ze Ron ją kocha, pomogą odczepić od niej Kruma. Wspaniale by było jakby Ron się na prawdę postarał z oświadczynami, ale nie może też zbyt długo czekać.
- Okej, spróbuje przemówić mu do rozsądku.
- Dziękuję, jesteś kochany - powiedziała rudowłosa i pocałowała okularnika, po czym wrócili do tańca.
Impreza trwała do późnej nocy, a gdy w końcu się skończyła i Harry i Ron udali się do pokoju, młodszy powiedział:
- Stary, musisz się oświadczyć Hermionie.
- Harry, gadaliśmy o tym nie raz, skąd ta nagła zmiana planu?
- Nie zmieniam żadnego planu, moje oświadczyny będą kiedy indziej, po prostu Krum jest w Anglii i podrywa Hermione!
- O Merlinie, zabije dziada!
- Spokojnie, ona nie ulega, ale oświadczyny pomogą.
- Ciekawe jak!
- Ginny zrobiła mi o tym długi wykład, ale w skrócie chodzi o to, ze upewnią ją w twoich uczuciach do niej, a on raczej ma tyle honoru, żeby się odczepić od zaręczonej dziewczyny.
- Okeej coś wymyślę!
- A i to mają być romantyczne zaręczyny, ale nie możesz zbyt długo czekać.
- To mi nie ułatwia sprawy, ale dam rade!
_________________
Przepraszam, ze tak póżno, ale ostatnio miałam niezłe urwanie głowy. Oprócz tego zaczął się rok szkolny, więc posty będą raz w tygodniu. W tym tygodniu jednak będzie jeszcze jeden post. Myślę, że w piątek :)
Kiedy nowy.?
OdpowiedzUsuńPisze w rozdziale :)
UsuńDziś sobota gdzie nowy :'D
OdpowiedzUsuńNapisałam "myślę ze w piątek" ale obowiązki nie pozwoliły :)
UsuńKiedy nowy.? :D
OdpowiedzUsuńDzisiaj wieczorem :)
Usuń